jak zrobić kwiaty ze sznurka jutowego
Opublikowano: 2023-03-19. Pokazuję jak zrobić, krok po kroku, pleciony koszyczek wielkanocny z jutowego sznurka. Więcej pomysłów na moim kanale @Art_Ideas_DiY. zapraszam do subskrybowania.
Tegoroczne lato stanowczo upływa mi pod znakiem węzłów i sznurów wszelakich :). Marynarskie klimaty całkowicie zawładnęły też moimi pomysłami na letnie DIY. Najpierw był DIY: wazon z użyciem sznurka jutowego, a potem DIY: marynarska bransoletka z węzłem. Wazon mi się już znudził i kombinowałam, co by tu zrobić z jutowym sznurkiem, który pozostał. Na ostatnich …
May 24, 2023 - juta,wykonane z juty, juta ozdoby,ozdoby wykonane z juty,zrobione ze sznurka jutowego,wyroby artystyczne ze sznurka,serwetnik.juta,stół,wystrój wnętrz,dekoracja stołu,serwetnik z juty,jutowy serwetnik,sznurek jutowy
Kwiaty na girlandę – z łąki, ogrodu, bukietu lub… trawnika. Podstawą girlandy są kwiaty, które nadają się do zasuszenia. Do wyboru mamy ich całą gamę. Możemy wykorzystać kwiaty typowo przeznaczone do suszenia, takie jak: zatrwiany, czy kocanki ogrodowe. Ale warto też pamiętać o dziko rosnących kwiatach.
Pokazuję jak zrobić, krok po kroku, Świąteczny wieniec na drzwi, wykonany na balonie z materiału jutowego worka i ozdobiony w podobnej tonacji, nieco inny al
negara di sebelah tenggara honduras tts 60. Witam ponownie;) Ostatnio wstawiam sporo postów,ale to dlatego,że chciałabym wyczyścić trochę swój komputer;)Masa zapisanych kursów,boje się,że się kiedyś pogubię;) Dzisiaj bardzo fajny pomysł na ruchomą laleczkę. ŻRÓDŁO I powstają tacy plażowicze;) Na zimę można uszyć im cieplejsze ubranka;))) Jeśli jesteście ciekawi jak można odnowić stare meble przy użyciu tapet,zapraszam na mojego nowego bloga. Sporo świetnych inspiracji;) Jeden z przykładów;)
Skończyłam je w weekend i szczerze mówiąc, nie mogłam się doczekać, aż pokażę Ci moje abażury ze sznurka jutowego. Wykonałam je na szydełku całkowicie wg własnego pomysłu. Wiem, że są bardzo proste i łatwe w wykonaniu, ale gdy coś sobie wymyślisz i zrobisz samemu, to takie super uczucie!Niektóre lampy w moim domu mają tyle lat, co sam dom. Inne nieco mniej. Jednak wszystkie wymagają wymiany. Postawiłam sobie za punkt honoru, że kolejne lampy sukcesywnie, zrobię sama. Nie dość. Każda lampa będzie wykonana inna techniką. Pewnie więc teraz mój blog zdominują produkcje oświetleniowe. Mam nadzieję jednak, że wytrzymasz ze mną i z moimi lampami, a może nawet Cię zainspiruję i którąś wykonasz wraz ze mną?Na pierwszy ogień poszły żyrandole w jadalniNie mogłam na nie patrzeć od dawna. Upstrzone przez muchy, zakurzone i trudne do utrzymania w czystości, bo zrobione z papieru, zdecydowanie potrzebowały metamorfozy. Jednak nie chciałam kupować nic nowego. Bardzo chciałam sama je jakoś przerobić. Pomysłów było wiele. Jednak do każdego z nich brakowało mi jakiegoś elementu, który trzeba by było dokupić. A ja po pierwsze na razie jestem uziemiona w domu (nie chciałam też ponosić kosztów przesyłki, które przy drobiazgach są wyższe, niż wartość zakupu), a po drugie zawsze lepiej wykorzystać to, co się już posiada zgodnie z bliską mi zasadą „zero waste”.Popatrzyłam więc co mam w domujuż teraz, bez dodatkowych zakupów i znalazłam sznurek jutowy, który kupiłam kiedyś na koszyk dla mojej mamy. Sporo mi tego sznurka zostało i do tej pory nie miałam na niego pomysłu. Materiał zatem już miałam. Teraz trzeba było wymyślić jak go wykorzystać. Początkowo myślałam o makramie. Jako, że nie jestem w makramie jeszcze na tyle wprawiona, by coś swojego wymyślić, a lampy miały być kwadratowe w podstawie, szukałam w sieci łatwych wzorów. Jednak nic ciekawego i łatwego nie wpadło mi w oko. Chciałam też po prostu opleść stelaż sznurkiem. Przy dokładnych oględzinach, okazało niestety, że abażury nie posiadają wzdłużnych rozpórek. Jest tylko druciany kwadrat na dole i na górze, nie było więc nic, na czym mógłby się oplot więc przy starym, dobrym i tutaj, zanim doszłam do tego w sumie prostego, wzoru, nie obyło się bez prucia. Jeszcze trochę brakuje mi wyobraźni, jak będzie wyglądało coś, co sobie wymyślę. Dlatego początkowo kombinowałam z różnymi „ściegami” i ich układami prując wielokrotnie, (co oczywiście wzbudzało radość domowników i żarciki – od dawna mam w domu przydomek „Pruj”). Wciąż nie wychodziło tak, jak chciałam. Albo abażury dawały za mało światła, albo dziury były za duże i raziło w oczy (lampy wiszą akurat na wysokości twarzy osoby stojącej), albo zwyczajnie abażury nie wyglądały. Postawiłam więc na prostotę. Zrobiłam abażury słupkami, co przy dość grubym szydełku dało na tyle duże odległości pomiędzy splotami, że światło wydostaje się na zewnątrz, a z drugiej strony otwory są tak małe, że jasność nie bije po fajny klimat tworzą takie lampyJak zrobiłam abażuryDo wykonania abażurów wykorzystałam:stelaże z poprzednich lampsznurek jutowy 500 g/230 m , na jeden abażur wyszło ok 150 mszydełko 5,5nożyczkiNajpierw przygotowałam stelaże: Zerwałam papier namoczyłam i oczyściłam druty z kleju i papieru druciakiem, takim, jakim czyści się zrobiłam łańcuszeki przymierzyłam go tak, by ciasno opasał górny stelaż. Później robiłam kolejne rzędy słupkami na długość, która wydała mi się odpowiednia (u mnie to 23 cm). Aby uniknąć „schodka”, który powstaje przy dzierganiu „ślimakiem”, każdy rządek kończyłam oczkiem ścisłym. Nowy rząd zaczynałam wykonując dwa oczka łańcuszka, a dalej szłam już nie wiesz jak zrobić słupek na szydełku, przygotowałam mini instrukcję w poniższym filmiku:A jak zakończyć rządek pokazałam tutaj:Na koniec obcięłam sznurek tak, by zostało kilka centymetrów, przewlekłam go przez ostatnie oczko,zaciągnęłam, zawiązałam na supełek, a końcówkę sznurka wplotłam między pozostałe górny stelaż jeszcze w fazie przymiarki. Na koniec założyłam go tak, by druty podtrzymujące żarówkę pozostały wewnątrz lampy i nie były dość ciasno wykonałam początkowy łańcuszek, nie musiałam przyszywać abażuru do stelaża. Abażur delikatnie się naciągnął i „złapał” stelaż. Jeśli Tobie wyjdzie trochę za luźny – nie przejmuj się i go przyszyj. Na dole nie zakładałam już stelaża, ponieważ okazało się, że sznurek jutowy jest na tyle sztywny, że trzyma kształt bez dodatkowego podtrzymania. W ten sposób mam jeszcze dwa stelaże na kolejne lampy. Na koniec abażury uformowałam, ponaciągałam itp, żeby ładnie i równo wyglądało, bo wiadomo, że dzianiny podczas dziergania może się trochę deformować i możesz sama ocenić. Mam nadzieję, że Ci się chciałabyś mieć takie lampy, ale nie masz czasu, lub ochoty ich robić. Zawsze mogę je zrobić za i dla Ciebie.
Robiąc plan zajęć na letnie miesiące, postanowiłam nauczyć się makramy - przymierzałam się do tego od dawna, ale długo przekładałam tylko sznurki z kąta w kąt. W końcu nadszedł TEN DZIEŃ. Położyłam spać dziecię i męża, zapuściłam Spartacusa i zaczęłam (się) motać. O dziwo, to, co uważałam za czarną magię i arkana dla wtajemniczonych - okazało się zaskakująco proste. Raz dwa powstał pierwszy kwietnik, a za nim kolejne:) Apetyt na nowe sploty rośnie, ilość użytych sznurków powoli przekracza kilometr, więc już wiecie, czym zamierzam Was tu zarzucić;) Jako że ja nie z tych, co to wrzucą jakieś zdjęcie z wypasionym DIY (milcząco "inspirowanym" Pinterestem) pt. "patrzcie i zazdrośćcie, bo nie powiem, jak powstało" - nie tylko powiem, ale i pokażę, jak rozpocząć makramową przygodę. Przyznam, że wcześniej nie byłam przekonana do wiszących kwietników - po części dlatego, że ciężko namówić Marcina do wiercenia w suficie. Tym razem postanowiłam wykorzystać schody i jestem zachwycona efektem :) MAKRAMA - co to właściwie jest? Makrama to sztuka wiązania sznurków - sploty i węzły powstają bez użycia jakichkolwiek narzędzi - drutów, szydełek czy igieł - jedyne czego potrzebujemy to nasze własne dłonie. Jaki sznurek wybrać do makramy? Na początku sięgnęłam po sznurki, których mam najwięcej - bawełniane - o grubości 5 mm i z poliestrowym rdzeniem. Okazały się idealne - praca z nimi jest prosta, są też wytrzymałe, co ma niebagatelne znaczenie w przypadku kwietników. Kolejne eksperymenty i typy, które zdecydowanie mogę polecić, to sznurki bawełniane woskowane (dostępne w różnych grubościach, także w sklepach z artykułami handmade i do wyrobu biżuterii) oraz bawełniany sznurek wędliniarski. Kiedy już mamy odpowiedni sznurek - możemy przystąpić do zaplatania. Ponieważ pokażę Wam prosty splot, łatwo tu określić, ile sznurka będzie nam potrzebne. W tym przypadku końcowa długość w ten sposób wiązanego kwietnika to mniej więcej 1/3 długości pojedynczego sznurka. MAKRAMA - JAK ZROBIĆ PROSTY KWIETNIK? Ucinamy 16 kawałków sznurka, każdy po około 180-200 cm. Związujemy je razem w supeł i bardzo mocno go zaciskamy. Dzielimy sznurki w cztery grupy - każda z czterema pojedynczymi sznurkami. Zaczynamy od pierwszej grupy - rozkładamy sznurki na płaskiej powierzchni... Pierwszy sznurek prowadzimy nad sznurkami nr 2 i 3, po czym przekładamy go pod sznurkiem nr 4: Sznurek nr 4 przekładamy najpierw pod przełożonym w poprzednim kroku sznurkiem nr 1, a następnie - pod sznurkami nr 2 i 3 Łapiemy za sznurki nr 4 i 1 - delikatnie zaciskamy pierwszy splot około 4-5 centymetrów poniżej dużego węzła ze wszystkich sznurków. Cały czas operując sznurkami nr 4 i 1 przeplatamy je po raz kolejny wokół sznurków nr 2 i 3. Przeplecione w ten sposób sznurki zaciskamy. Czynność powtarzamy jeszcze dwukrotnie... ...po czym przechodzimy do drugiej grypy czterech sznurków,... ...którą zaplatamy w identyczny sposób jak pierwszą. Tak samo postępujemy z trzecią i czwartą czwórką sznurków: W następnym okrążeniu zaczynamy od sznurka nr 3 i 4 wychodzących z pierwszego węzła oraz sznurków nr 1 i 2, wychodzących z drugiego węzła: Przeplatamy je ze sobą czterokrotnie według tego samego schematu. Kolejno będziemy łączyć sznurki nr 3 i 4 z drugiego węzła ze sznurkami nr 1 i 2 z trzeciego węzła, sznurki nr 3 i 4 z trzeciego i nr 1 i 2 z czwartego węzła oraz nr 3 i 4 z czwartego węzła z nr 1 i 2 z pierwszego węzła. Trzecie okrążenie wiążemy w ten sam sposób: Po spleceniu trzech okrążeń sprawdzamy, czy to wystarczy, by wewnątrz bezpiecznie umieścić naszą doniczkę - trzy okrążenia splotów najlepiej sprawdzą się do doniczek p wysokości do 15-18 cm. Ponieważ mój kwietnik powstał z myślą o wyższej doniczce - zdecydowałam się na czwarte okrążenie: Kolejny krok to ponowne rozdzielenie sznurków na cztery grupy: W ramach każdej z nich rozkładamy sznurki na płasko... ...po czym zaczynamy z nich splatać czterowątkowy warkocz: Sznurki przeplatamy 20 razy... ...po czym korzystamy z poznanego wyżej splotu, ale wiążemy sznurki tylko dwukrotnie. Warkocze pleciemy także ze sznurków wychodzących z węzłów nr 2, 3 i 4. Znów rozdzielamy sznurki - sznurki nr 3 i 4 z pierwszego warkoczyka splatamy ze sznurkami nr 1 i 2 z drugiego warkoczyka. Powtarzamy czterokrotnie: Wykonujemy trzy okrążenia splotów: Po skończeniu trzeciego okrążenia - kontynuujemy przeplatanie sznurków nr 1 i 4 wokół sznurków nr 2 i 3 - powstanie z tego skręcający się wokół własnej osi płaski sznur: Na koniec robimy supeł - taki, od jakiego zaczynaliśmy wykonywanie kwietnika - i wokół niego owijamy luźne końcówki - z nich także tworzymy uchwyt do zawieszenia kwietnika lub właśnie nimi przywiązujemy (kilkukrotnie) go do wybranego miejsca (u mnie : poręczy schodów). Być może część z Was zastanawia się, dlaczego nie popłynę z nurtem aktualnych trendów i nie zacznę kręcić vlogów. Prawda jest taka, że choć mam swoje ulubione kanały (głównie amerykańskie i australijskie) i instrukcje na nich to rozkosz dla oczu - nie trafiłam jeszcze na polskiego twórcę, który podobnie by mnie zachwycił i zwyczajnie wolę wersje zdjęciowe. Nawet nie chodzi o obraz (choć nienaturalne uśmiechy czy buzia w dzióbek działają mi na układ tak nerwowy, jak trawienny i tym samym odciągają od meritum) czy czytelność przekazu, a o fonię - ze świecą i douszną trąbką szukam kogoś, czyj głos nie będzie mnie irytował (ot, i wyszedł na jaw sekret unikania insta stories ;). Skoro więc sama nie znalazłam tego ideału - powątpiewam, by moje własne walory mogły zachwycić Was. Innymi słowy - muszą wystarczyć Wam zdjęcia krok-po-kroku ;) Jak Wam się podoba taki kwietnik? Macie w swoich domach podobne? Jako ciekawostkę pokażę Wam efekt mojego pierwszego spotkania z makramą - nie jest oczywiście idealna, ale wykorzystałam tu ten sam węzeł - właśnie w ten sposób możemy tworzyć np. firanki czy typowe "kurzołapy na badylu" ;)
Jestem po długiej przerwie. Ostatni post to Boże Narodzenie. W takim razie dzisiaj inspiracje wielkanocne. Na początek pisanki ze sznurka jutowego. Przyznam, że bardzo lubię je robić. To taki odpoczynek od decoupage. Na tej pisance wykonałam kwiatki z kawałka materiału jutowego. Sposób wykonania kiedyś zaprezentuję. Przyjacielem w tworzeniu jest na pewno koronka. Szczególnie dobrze komponuje się z jutą. Koraliki, różyczki również dodają uroku. Dziękuję za opinie i cenne rady. Pozdrawiam Ewa
Jak zrobić wiosenny wianek z kwiatów? Poniżej przedstawiamy instrukcję wykonania wianka. Krok 1: Produkty potrzebne do wykonania wianka: ozdoby: jabłuszka na listkach (różowe, żółte, malinowe), kwiaty papierowe goździki białe, mix aplikacji lub mix materiałowy, liście-aplikacje na metry: liście małe, liście duże zielone , liście duże jasnozielone, kwiatki-aplikacje na metry: stokrotki, słoneczniki, prymulki, tasiemka: szlaczek z dziurkami w kratkę lub w każdym innym kolorze. Krok 2: Wianek ze styropianu o średnicy 17 cm obwijamy białą tasiemką satynowym. Końce przyklejamy klejem na gorąco lub przypinamy szpilkami. Krok 3: Cały wianek obwiązałam jasnoróżową wstążką o szerokośći 12 mm, z dużymi odstępami, po skosie i w taki sposób aby powstały krzyżyki. Końce tasiemki przyklejamy bądź przypinamy szpilkami. Krok 4: Aby nasz wianek był wiosenny i kolorowy najlepiej użyć jak najwięcej kwiatów. Doskonałym sposobem zamocowania ozdób na wianku jest pistolet z klejem na gorąco. Dzięki niemu przykleimy dosłownie wszystko. Ozdabiając mój wianek wykorzystałam gotowe ozdoby: jabłuszka na liściach, kwiatowy mix aplikacji oraz kwiatuszki i listki w tasiemkach dostępnych na metry. Wszystkie te kwiatuszki po kolei przyklejałam klejem na gorąco. Stroiki jabłuszka na listkach, które są na drucikach można ciekawie wykorzystać przy dekorowaniu poprzez zaplatanie drucika o ozdobę. Jednak w tym wianku wykorzystałam je w taki sposób, że drucik odcinałam, przyklejając sam stroik klejem na gorąco. Krok 5: Zawieszkę do wianka można zrobić z tasiemki. Ja użyłam trzy wstążki w różnych kolorach o długości 45 cm. Na końcach zawiązałam węzełki aby łatwiej było je opleść wokół wianka i złożyłam je w pół. Następnie zawiązałam taśmy na węzeł. Wokół powstałego węzła zawiazałam dodatkowo różową wstążkę. Krok 6: Wianek dekorowałam kwiatkami bardzo gęsto jednak nie na całej jego powierzchni. Pustą przestrzeń postanowiłam obwiązać dodatkowo jasnoróżową wstążką aby powstały krzyżyki. Krok 7: W miejscu między kwiatkami przykleiłam kokardę. Ozdobną tasiemkę o długosći około 20 cm zawiązałam na kokardkę, boki zaokrągliłam i gotową przykleiłam klejem na gorąco. Krok 8: Węzeł na zawieszce postanowiłam dodatkowo obwiązać jasną tasiemką satynową o szerokości 6 mm. Samodzielnie wykonana wiosenna, kwiatowa ozdoba gotowa ! Taki wesoły i kolorowy wianek napewno ozdobi każdy dom, balkon czy taras.
jak zrobić kwiaty ze sznurka jutowego